Istnieje powszechne przekonanie, że wizyta windykatora stanowi przysłowiowy „koniec” dla dłużnika.
Szczególnie, że windykatorzy działając „pod szyldem” enigmatycznie brzmiących firm, a niekiedy nawet kancelarii prawnych (z którymi często w praktyce nie mają nic wspólnego) swoimi działaniami wywołują strach, a niekiedy przerażenie nieświadomego swoich praw dłużnika, który dzięki temu staje się łatwym celem wyegzekwowania należności, niekiedy wymaganych bezprawnie.
Wiadomym jest, iż działania podejmowane przez firmy windykacyjne, w celu wyegzekwowania długu muszą być zgodne z prawem, dobrymi obyczajami,
a także zasadami współżycia społecznego.
Na początku warto wiedzieć jakie uprawnienia ma windykator, który niekiedy często jest mylony z komornikiem. Po pierwsze należy zauważyć, iż mimo że windykacja
i egzekucja komornicza mają ten sam cel, którym jest odzyskanie należnych pieniędzy, to jednak bazują one na zupełnie innych prawach.
Windykacja powinna opierać się na wspólnym dialogu i negocjacjach pomiędzy dłużnikiem, a instytucją udzielającą pożyczki. Windykator jest najczęściej reprezentantem konkretnej osoby lub firmy będącej wierzycielem i nie może on zabrać dóbr materialnych dłużnika (tak jak dzieje się to w przypadku egzekucji komorniczej). Co więcej, windykatorem może zostać osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, umowy zlecenie bądź prowadząca działalność gospodarczą, która nie posiada specjalnych uprawnień, jakie przysługują komornikowi z mocy prawa, będącego przedstawicielem państwowym. Windykator działając w imieniu wierzyciela,
ma zmotywować dłużnika do spłaty długu, wykorzystuje więc różne możliwe środki. Niestety w praktyce, czasami dobór środków przez windykatorów pozostawia wiele
do życzenia, a nawet w niektórych przypadkach może stanowić naruszenie prawa.
Firmy windykacyjne, działając zgodnie z przepisami prawa mogą:
- Przesyłać wezwania do zapłaty;
- Prowadzić negocjacje w celu uzyskania spłaty zadłużenia bądź rozłożenia go
na raty; - wystąpić w imieniu wierzyciela ( na mocy udzielonego pełnomocnictwa) do sądu z pozwem o zapłatę długu.
Natomiast grupę działań, których windykator z pewnością wykonać nie może stanowią:
- Zajmowanie lub spisywanie majątku dłużnika;
- Domaganie się wyjawienia przez dłużnika posiadanego majątku;
- Uporczywe nachodzenie dłużnika w domu/mieszkaniu, a także nachalne wykonywanie telefonów i wysyłanie wszelkiej korespondencji
do dłużnika ; - Zastraszanie dłużnika, członków jego rodziny lub stosowanie gróźb w celu wyegzekwowania długu;
- Rozmowy z osobami trzecimi (rodziną, sąsiadami, osobami z pracy)
o zadłużeniu dłużnika, a także wywieszanie informacji co do zadłużenia
w miejscach publicznych; - Wprowadzanie dłużnika w błąd np. co do konsekwencji niespłacenia długu.
Ponadto w świetle aktualnych przepisów, uporczywe nachodzenie dłużnika, czy też nagminna korespondencja może zostać uznana za stalking, który jest ścigany
na podstawie przepisów prawa karnego. Co więcej, dłużnik nie jest obowiązany
do wpuszczenia windykatora do domu, a windykator w tym celu nie może zastosować żadnych środków przymusu.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej praktyce nagminnie stosowanej przez windykatorów, która co do zasady nie jest przestępstwem, jednak dla firmy windykacyjnej stanowi intratne przedsięwzięcie. Mianowicie jest to dochodzenie przedawnionych długów, które firmy windykacyjne skupują np. od banków za bezcen i licząc na ignorancję lub nieświadomość dłużników wymagają ich spłaty. Instytucja przedawnienia ma ten skutek, iż daje możliwość ochrony przed przymuszeniem prawnym do spełnienia obowiązku, w tym wypadku zapłaty, co do którego wierzyciel ma roszczenie zapłaty. Jednakże przedawnienia nie należy łączyć z wygaśnięciem roszczenia, gdyż roszczenia nadal istnieje i może być nawet dochodzone przed sądem. Przedawnienie rodzi ten skutek, iż dopiero zgłoszenie odpowiedniego zarzutu przedawnienia przez dłużnika w postępowaniu sądowym, spowoduje że sąd nie przyzna racji wierzycielowi. W praktyce oznacza to, iż firma windykacyjna może wymagać spłaty zadłużenia nawet na podstawie uzyskanego w sądzie nakazu zapłaty przedawnionego roszczenia, gdyż w tym wypadku sąd nie bada gruntownie sprawy, bowiem nie prowadzi rozprawy. Dlatego tak ważne jest aby dłużnik miał świadomość tego, iż takowy nakaz nie oznacza jeszcze przymusu zapłaty, jednakże musi on wystosować zarzut przedawnienia (składając właściwy środek zaskarżenia do sądu, zgodnie z pouczeniem zawartym w treści nakazu zapłaty), który doprowadzi do rozprawy przed sądem. Jeżeli roszczenie faktycznie uległo przedawnieniu na mocy przepisów kodeksu cywilnego (najczęściej chodzi o 10 lat w przypadku roszczeń stwierdzonych prawomocnym wyrokiem sądowym, 3 lata dla roszczeń o świadczenia okresowe np. rachunki za telefon), żaden sąd nie uzna roszczeń wierzyciela.
Na końcu niniejszego artykułu należy wskazać podmioty, do których dłużnik może się zwrócić o pomoc w przypadku wyjątkowo natrętnych windykatorów.
W razie zastrzeżeń do postępowania przedsiębiorcy w związku z windykacją wierzytelności, konsumenci mogą liczyć na pomoc miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów czy organizacji pozarządowych – Federacji Konsumentów, Stowarzyszenia Konsumentów Polskich. Natomiast w przypadku ewidentnego łamania prawa przez firmę windykacyjną lub osób działających na jej rzecz, dłużnik powinien przede wszystkim jak najszybciej zawiadomić policję lub prokuraturę składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ponadto może złożyć skargę bezpośrednio w firmie windykacyjnej żądając zaniechania stosowania w stosunku
do niego bezprawnych praktyk. Bezprawne poczynania windykatora mogą być także zgłoszone do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W pewnym zakresie firmy windykacyjne działają także na obszarze rynku nadzorowanego przez Komisję Nadzoru Finansowego.