Spis treści
Początkowo rząd zapowiadał, że kina i teatry po długim wiosennym lockdownie otworzą się dopiero 29 maja 2021 r. Ostatecznie jednak otwarcie kin zostało przyspieszone. Kina, teatry oraz inne instytucje kulturalne można będzie zacząć odwiedzać już od 21 maja 2021 roku. Wszyscy jesteśmy już bardzo spragnieni kontaktu z kulturą i sztuką! Jeśli mamy już za sobą szczepienia na COVID-19, to tym bardziej nie ma przeciwwskazań, by nie wybrać się np. do kina jeszcze w maju. Tym bardziej, że oferta filmowa przygotowana na ponowne otwarcie zapowiada się naprawdę nieźle i jesteśmy przekonani, że każdy będzie w stanie znaleźć coś ciekawego dla siebie. Poniżej przygotowaliśmy dla Czytelników ŻYCIA SENIORA cztery rekomendacje filmów, które w najbliższych tygodniach zagoszczą na srebrnych ekranach w Polsce.
„Ojciec” z genialną Oscarową rolą Anthony’ego Hopkinsa
„Ojciec” to przejmujący obraz o przemijaniu i miłości, który otrzymał 6 nominacji do Oscara®. Z tego dwie zamieniły się na statuetki za najlepszy adaptowany scenariusz dla Floriana Zellera i Christophera Hamptona oraz dla najlepszego aktora – sir Anthony’ego Hopkinsa. Film wcześniej został uhonorowany 2 nagrodami BAFTA – w tych samych kategoriach, co Oscary. Christopher Hampton napisał scenariusz „Ojca” na podstawie sztuki Floriana Zellera. Zeller zaś zajął się reżyserią i jest to jego debiut w tej roli.
Laureatka Oscara®, Olivia Colman (aktorka znana obecnie z roli Królowej Elżbiety II w serialu Netflixa „The Crown”) gra Annę, która stara się opiekować 80-letnim ojcem, Anthonym (Anthony Hopkins, laureat Oscara®). Anne martwi się stanem ojca, który wykazuje oznaki demencji. Anthony ma raz lepsze raz gorsze dni, potrafi kaprysić, odrzuca kolejnych opiekunów, proponowanych przez córkę. Anna widzi jak ojciec powoli gaśnie. Film wspaniale pokazuje relacje ojca i córki, jest pełen refleksji nad kruchością ludzkiego życia. Polska premiera kinowa: 21 maja 2021 r.
„Na rauszu” – najlepszy film międzynarodowy w polskich kinach
„Na rauszu” to nagradzany na wielu festiwalach film Thomasa Vinterberga – jednego z najbardziej cenionych duńskich reżyserów – który opowiada historię grupy nauczycieli szkoły średniej, zainspirowanych teorią, że skromna dawka alkoholu pozwala otworzyć się na świat i lepiej w nim funkcjonować. Film ten pokazywany jest już na pokazach przedpremierowych, a jego właściwa premiera kinowa zapowiadana jest na 11 czerwca 2021 r.
W tej historii poznajemy czterech miłych mężczyzn w średnim wieku. Żyją w świecie, który wszyscy dobrze znamy – przepełnionym nudą i przeciętnością. W takim świecie człowiek czuje się pogrążony w monotonii, zagubiony w przyzwyczajeniach, przytłoczony. Jednocześnie bohaterowie mają świadomość, że zbliża się śmierć. Przekroczyli półmetek przeciętnego okresu życia. Wolność młodości, zauroczenia i beztroska powoli stają się odległymi wspomnieniami. Mężczyźni postanawiają wziąć udział w eksperymencie polegającym na systematycznym spożywaniu alkoholu. Początkowo wdrażają swój pomysł w życie w związku z pracą w szkole średniej, gdzie są nauczycielami.
„Ludzki głos” Pedro Almodovara z genialną Tildą Swinton
Sensacja festiwalu w Wenecji – nakręcony w czasie pandemii, średniometrażowy, luźno inspirowany sztuką Jeana Cocteau „Ludzki głos” – to esencja almodovarowskiego świata i hołd złożony największej europejskiej aktorce przez ikonę europejskiego kina. „Ludzki głos” to pierwszy wspólny film Pedra Almodóvara i Tildy Swinton, a zarazem pierwszy zrealizowany po angielsku tytuł w dorobku hiszpańskiego reżysera. Ten na wskroś almodovarowski, kipiący kolorami i buzujący od emocji melodramat z powodzeniem łączy dwa temperamenty, wrażliwości i kinowe żywioły. Niepodrabialny styl twórcy „Porozmawiaj z nią” wydaje się być skrojony na miarę aktorstwa Tildy Swinton.
Jej bohaterka – zakochana, poniżona, zdesperowana – prowadzi swoją ostatnią telefoniczną rozmowę z mężczyzną, który od niej odszedł. W mieszkaniu w towarzystwie spakowanych walizek kochanka i jego osieroconego psa, miotając się od wściekłości do smutku, trawi miłosną katastrofę. Sięga po pigułki, chwyta za siekierę, rozlewa benzynę. Chciałaby zabić siebie, chciałaby zniszczyć jego, chce zagrać rolę życia w dramacie zwanym rozstaniem. Zmienia kostiumy i maski, przymierza konwencje, błaga, krzyczy i szepcze: sprawdza, czy ta historia powinna skończyć się tragedią czy może jednak… happy endem?
Filmowi towarzyszy arcyciekawa rozmowa, w której reżyser i jego nowa muza dopowiadają ten wątek. Rozdzieleni przez pandemię, ze swoich domów mówią o pracy nad filmem, miłości do kina, inspiracjach i – wspólnych! – planach na niedaleką przyszłość. Polska premiera kinowa: 21 maja 2021 r.
„Minari” – koreańsko-amerykańska oda na cześć rodziny
„Minari” to pełna czułości historia o tym, co nas stanowi. Opowiada o koreańsko-amerykańskiej rodzinie, która przeprowadza się na niewielką farmę w Arkansas w pogoni za amerykańskim snem. Ich dom zmienia się całkowicie, kiedy pojawia się przebiegła, szelmowska, a jednocześnie niezwykle kochająca babcia z Korei. Zwracając uwagę widzów na niestabilność i trudności nowego życia na wyżynie Ozark, „Minari” prezentuje niebywałą odporność tej rodziny. Przeżycia bohaterów filmu pokazują, co tak naprawdę znaczy „dom”.
Tytuł filmu to równocześnie nazwa koreańskiego zioła, które wyrośnie wszędzie, gdzie się je posadzi. „Minari” to zabawna, nastrojowa i pełna czułości oda na cześć rodziny, której jedno pokolenie ryzykuje wszystko, aby zrealizować marzenia drugiego. Film jest tak żywy, jak prawdziwe wspomnienia. Chociaż początkowo „Minari” może wydawać się historią, którą już nieraz słyszeliśmy. Ot kolejna opowieść o imigrantach, którzy pragną zrealizować swój amerykański sen. Reżyser Lee Isaac Chung zaprezentował jednak świeże i zaskakujące podejście. W ramach pozornie zabawnych, przejmujących i szczerze opisanych rodzinnych wspomnień otrzymujemy bardziej uniwersalne rozważania o wpływie migracji na nowe pokolenie młodych Amerykanów. Zaskakująca, a jednocześnie pełna czułości, uniwersalna opowieść o delikatnej sztuce zapuszczania nowych korzeni, która wymaga czasu, cierpliwości i pokory. Polska premiera kinowa filmu „Minari” zaplanowana jest na 18 czerwca 2021 r.
* Artykuł powstał w oparciu o materiały dystrybutorów omawianych filmów: Best Film,
Gutek Film oraz United International Pictures Sp z o.o