Nawilżacz powietrza skuteczniejszy niż tężnia?

Tężnie solankowe w ostatnich latach cieszą się w Polsce rosnącą popularnością. Jeśli chodzi o prozdrowotne inwestycje podejmowane przez lokalne społeczności, budowa tego typu obiektów jest jednym z bardziej zauważalnych trendów. Choć sama idea tężni jest jak najbardziej słuszna, to trudno nie oprzeć się wrażeniu, że za ich powstawaniem nie idzie edukacja i promocja w zakresie późniejszego korzystania z ich dobrodziejstw.

Budowa obiektów kosztuje z reguły kilkaset tysięcy złotych. To niemało, zwłaszcza że często świecą one później pustkami – a mogłyby służyć zdrowiu, choćby jako miejsca do prowadzenia zajęć terenowych dla dzieci ze szkół i przedszkoli. Jakie korzyści niesie dla organizmu korzystanie z tężni solankowych? Czy istnieje dla nich jakaś inna, skuteczna alternatywa? Mówi o tym lek. Sylwia Kuźniarz-Rymarz, endokrynolog i lekarz chorób wewnętrznych z Krakowa.

Właściwości lecznicze tężni

Wdychanie powietrza z aerozolem solankowym w składzie wywiera na organizm działanie profilaktyczne i lecznicze. Mikroelementy i minerały zawarte w wodzie solankowej wchłaniane są przez błony śluzowe dróg oddechowych i skórę. Dzięki temu uzupełniany jest niedobór tych mikroelementów w organizmie człowieka. – Szczególnie istotne dla zdrowia są pierwiastki, takie jak jod, brom, wapń czy magnez – wymienia lek. Sylwia Kuźniarz-Rymarz.  – Działanie lecznicze inhalacji w pożądany sposób wpływa na układ nerwowy i gruczoły dokrewne, działa również stymulująco na pracę układu odpornościowego. Regularne wizyty w tężniach zaleca się osobom z chorobami tarczycy i ze schorzeniami alergicznymi skóry, a także w leczeniu nadciśnienia tętniczego krwi – dodaje lekarka.

Niestety, w większości przypadków korzystanie z tężni solankowych sprowadza się raczej do okazjonalnych wizyt niż do regularnie prowadzonych terapii. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na fakt, że co najmniej równie dobry efekt prozdrowotny można osiągnąć poprzez zamontowanie w sypialni nawilżacza powietrza, w którym zwykłą wodę zastąpimy leczniczym roztworem solankowym.

Lecznicza solanka w sypialni

Dlaczego nawilżacz powietrza warto zamontować akurat w sypialni? Z kilku powodów. – Przede wszystkim dlatego, że to właśnie podczas snu, dzięki równomiernemu, spokojnemu oddechowi, nasz organizm ma szansę przyswoić największą ilość składników mineralnych zawartych w leczniczym aerozolu. Regularne i niewielkie, nawet jednoprocentowe stężenie soli leczniczej wystarczy do tego, aby skutecznie ograniczyć infekcje, alergie czy zwyczajnie oczyścić drogi oddechowe z wdychanych każdego dnia obecnych w powietrzu zanieczyszczeń cywilizacyjnych – wyjaśnia lek. Sylwia Kuźniarz-Rymarz.

W całym kompleksie bio-pierwiastków, wchłanianych w ten sposób drogą oddechową, najistotniejszy jest jod, biorący udział w wielu strategicznych dla naszego ciała procesach. Ma on także bardzo silne działanie dezynfekujące, które, połączone z podobnym oddziaływaniem soli, daje fantastyczny efekt, jeśli mowa o ochronie i leczeniu dróg oddechowych.

Jaką solankę wybrać?

W drogeriach i sklepach internetowych mnóstwo jest tego typu produktów. Podczas wyboru warto jednak podchodzić z pewnym dystansem do zakresu właściwości prozdrowotnych dostępnych preparatów. W zdecydowanej większości zapewniają one bowiem ładny zapach w pomieszczeniu, w którym są rozpylane, i – niestety – niewiele ponad to. Dlatego też należy upewnić się, że produkt, po który sięgamy, oficjalnie zarejestrowany jest jako lek, bądź też rzeczywiście na nim bazuje.

Właśnie tego typu produktem jest bocheńska lecznicza sól jodowo-bromowa, która już od trzydziestu lat oficjalnie zarejestrowana jest jako lek. Przez dziesięciolecia wykorzystywana była do inhalacji w sanatoriach, a do dziś bez problemu można nabyć ją w aptekach w całej Polsce. – Do niedawna do wytwarzania roztworów solankowych używano bocheńskiej soli leczniczej, z której samodzielnie można było stworzyć jednoprocentowy roztwór do inhalacji – mówi Marcin Ścigalski, współzałożyciel zakładu farmaceutycznego Salco, który od trzydziestu lat wytwarza leczniczą sól bocheńską z własnych naturalnych złóż wysokozmineralizowanej solanki jodowo-bromowej z epoki miocenu.

– Niedawno w naszej ofercie pojawiła się też Zdrowa Solanka, będąca tak naprawdę mineralną esencją, występującą w postaci czystej, jak i wzbogaconej o olejki eteryczne, do sporządzania roztworu wodnego nawilżającego powietrze. Ciekawostką może być fakt, że jest to jedyna tak wysoko nasycona solanka w Polsce i to właśnie z niej produkowana jest wspomniana wcześniej sól lecznicza. Różnica sprowadza się jedynie do sposobu przygotowania roztworu, jego skład w obu przypadkach pozostaje bowiem taki sam – konkluduje Marcin Ścigalski.

Zamienienie zwykłej wody w domowym nawilżaczu na roztwór takiej bogatej w jod i składniki mineralne zdrowej solanki to najlepszy sposób wzbogacenia powietrza w zamkniętym pomieszczeniu. Przebywanie w osiągniętym w ten sposób mikroklimacie przyniesie naszemu organizmowi efekt podobny do tego, który osiągamy, spacerując brzegiem morza czy podczas wizyty w tężni solankowej.