Kafkowski „Pan T. ” walczy z systemem… – w kinach od 25 grudnia 2019

„Pan T” to pełna czarnego humoru, seksu i wzruszeń, zaskakująco współczesna historia o Polsce z 1954 roku – absurdalnych czasów, w których rzeczy bardzo nieprawdopodobne były całkiem możliwe. To przesycona nostalgią podróż do niezwykłego świata, w którym słynni pisarze i poeci artystycznej bohemy zasiadywali w knajpach i kawiarniach, ukradkiem komentując zło otaczającego ich świata. Film wyreżyserował Marcin Krzyształowicz – nagrodzony Orłem i Srebrnymi Lwami na festiwalu filmowym w Gdyni za obraz „Obława”. W roli głównej zobaczymy odmienionego i powracającego w wielkim stylu Pawła Wilczaka.

Doborowa obsada w filmie „Pan T. „

Pośród doborowej obsady zobaczymy również takie gwiazdy jak: Sebastian Stankiewicz, Marysia Sobocińska, Wojciech Mecwaldowski, Jacek Braciak, Jerzy Bończak, Eryk Lubos, Katarzyna Warnke, Bartłomiej Topa, Wiktor Zborowski, Jan Nowicki i wiele innych. Nie zabraknie też aktorskich niespodzianek, w tym brawurowej sceny z udziałem Jacka Fedorowicza, Kazimierza Kutza i Leszka Balcerowicza oraz Michała Urbaniaka, który po mistrzowsku wykonał skomponowany przez siebie utwór jazzowy pt. „Pan T.” Za magiczną i przenoszącą w inną epokę pracę kamery odpowiada Adam Bajerski, autor zdjęć do „Zmruż oczy” i „Sztuczek”. Pełna detali scenografia to dzieło Magdaleny Dipont, która odpowiadała za scenografię wielu filmów Andrzeja Wajdy.

Fabuła filmu „Pan T. „

Powstająca z powojennych ruin Warszawa roku 1953 to miejsce, w którym wszystko jest możliwe. Wszechobecna niepewność, donosy i kontrola oswajane są wódką i dobrym towarzystwem, w podziemiach kościoła daje się słyszeć jazz, a przypadkowe spotkanie w toalecie z I sekretarzem Bolesławem Bierutem może zakończyć się niespodziewaną nietrzeźwością.

To wszystko zna z własnego doświadczenia Pan T. – uznany pisarz, który gnieździ się w ciasnej klitce w hotelu dla literatów. Objęty zakazem wykonywania zawodu, utrzymuje się z korepetycji dawanych pięknej maturzystce, z którą łączy go płomienny romans. W sąsiednim pokoju mieszka chłopak z prowincji, który marzy o karierze dziennikarza. Pan T. staje się dla niego mistrzem i nauczycielem.

Życie głównego bohatera nabierze tempa, gdy władze zaczną podejrzewać go o niecne zamiary wysadzenia Pałacu Kultury i Nauki, ponętna uczennica zaszokuje go niespodziewanym wyznaniem, a Urząd Bezpieczeństwa zacznie śledzić każdy jego ruch. W tej rzeczywistości pełnej absurdów trudno będzie zachować powagę.

Co nas zachwyci w filmie „Pan T. „

Z pewnością wszystkich zachwyci natomiast filmowe ujęcie odbudowującej się Warszawy pierwszej połowy lat 50., które stanowi jedną z największych i niezaprzeczalnych atrakcji „Pana T.”

Dzięki wykorzystaniu najnowszych technik cyfrowych ekipie Krzyształowicza udało się odtworzyć na poły upiorny, na poły romantyczny obraz miasta znajdującego się wciąż częściowo w ruinach, ale niezmiennie charakternego, stawiającego zdecydowany opór temu, co działo się w polityce czy architekturze. „Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie innego współczesnego filmu, który ukazywałby księżycowy pejzaż Warszawy w sposób, który by widza zapoznawał z tym, co ludzie mieli wówczas za oknem”, mówi reżyser „Pana T.”

„Akcja filmu ma miejsce w 1953 roku, niespełna dekadę po wojnie, więc opowiadamy naszą historię w realiach Warszawy zburzonej, zranionej. Czułem na sobie wielką odpowiedzialność, żeby była ona na ekranie wiarygodna, żeby nie była przesadzona, sztuczna, ale miała zarazem pewien posmak filmowości – dlatego w kilku scenach jazdy samochodem, gdy w tle widać stolicę zrujnowaną, używamy tylnej projekcji rodem z amerykańskich filmów”.

Poniżej mogą Państwo obejrzeć zwiastun filmu, świetnie oddający jego klimat.

Dystrybutor filmu „Pan T.” – KINO ŚWIAT Sp. z o.o. – zapowiada jego polską premierę kinową na 25 grudnia 2019 roku.

Artykuł powstał w oparciu o materiały prasowe dystrybutora.