Jak zrobić nalewkę z imbiru?

Nalewka z imbiru
Nalewka z imbiru

Mówi się, że ideały nie istnieją. To dla niektórych smutna prawda o ludzkiej ułomności. Jednak pocieszające jest, że choć nie wśród ludzi, to w świecie roślin jest coś bliskiego ideałowi i na dodatek chętnie dzieli się z nami swoimi właściwościami. Tym przyjaznym magicznym stworzeniem jest imbir, niezależnie od postaci, a może być ich wiele. Poznaj przepis na nalewkę z imbiru. 

Jego działanie można porównać do kompleksowej obsługi w salonie odnowy biologicznej. Uprawiany w Azji już od 3000 lat, w Europie pojawił się w średniowieczu za sprawą arabskiego lekarza Awicenny. Używany był wtedy jako środek leczniczy.

Lek dla ciała i umysłu

Imbirowa oferta to nie tylko odchudzanie czy regeneracja i odżywienie włosów. W swoim salonie imbir idzie dużo dalej i nie ogranicza się do poprawy wyglądu. Zawiera olejek eteryczny, organiczne kwasy, w tym szczawiowy, jabłkowy, bursztynowy, witaminy C, B1, B2, B6, czy kwas foliowy. Bogaty jest również w składniki mineralne, w tym wapń, żelazo, selen, magnez, fosfor, cynk, miedź, mangan, potas, sód. Dzięki temu asortymentowi, imbir oczyszcza organizm z toksyn, leczy problemy trawienne, wzdęcia, mdłości, wspomaga leczenie przeziębień i infekcji wirusowych. Zadziała przeciwbólowo, zmniejszy prawdopodobieństwo zakrzepicy. Pomaga w reumatycznych bólach, ale też w migrenach. W wielu rejonach świata działa jak afrodyzjak, gdyż poprawia krążenie krwi, rozgrzewa organizm i pobudza. Imbir nie pominie też układu moczowego, działając moczopędnie i przeciwobrzękowo. Poprawia koncentracje i naszą umysłową wydajność. Gdzie zatem szukać takiego magicznego wsparcia naszego organizmu? Otóż niedaleko, we własnej kuchni, w której samemu można wykonać, chociażby nalewkę. Najpopularniejsza jest nalewka z imbiru z cytryną i miodem, ale dobrym kompanem okazuje się też czosnek czy kardamon, a nawet rodzynki.

Zmysłowy imbir

Nalewka z imbiru to niewątpliwie gwiazda na naszej kuchennej liście. Kto jeszcze nie robił, musi spróbować. Czego nam potrzeba? Na pewno przekonania, że warto oraz cierpliwości, a zaraz potem odpowiednie proporcje produktów. Na naczynie 1,5 litrowe należy przygotować sobie (lepszy od butelki będzie słoik, albo coś z szeroką szyjką):

  • 200g świeżego kłącza imbiru
  • 100ml miodu
  • 4 spore cytryny
  • 100g cukru
  • Oraz 1-1,2 l wódki

Cytryny należy sparzyć i pokroić, również kroimy imbir i wrzucamy do naczynia. Zasypujemy cukrem i wlewamy miód. Na koniec trafia tam wódka. Taką mieszankę należy szczelnie zamknąć i odstawić z dala od światła na min. 3 miesiące. W tym czasie zaglądamy do naszej nalewki i potrząsamy, by mieszać składniki i rozpuszczać cukier. Dopiero po miesiącu lub dłużej nasza nalewka imbirowa może być przelana do butelki. Potem znów musimy czekać kilka miesięcy, ale warto, bo czeka nas zmysłowy raj pikantności pomieszanej z lekką słodyczą i kwaskowatością. Mamy w naszej kuchni i lek i pyszny napój. Kto preferuje jeszcze pikantniejszy smak i potrzebuje jeszcze więcej leczniczych właściwości, może użyć czosnku. Będzie wtedy potrzebne:

  • 5 ząbków czosnku
  • 3 łyżki miodu
  • 2 cytryny
  • kawałek imbiru (ok. 3-4 cm)

Tu również na początek najlepszy będzie słoik (300-350 ml), w którym umieścimy starty drobno imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek. Do tego wlewamy miód oraz sok wyciśnięty z cytryn. Po wymieszaniu odstawiamy na 24 godziny, po czym przecedzamy przez sitko i dolewamy wody tak, żeby naczynie było pełne. Przechowujemy w lodówce i możemy pić, dolewając do herbaty lub łącząc z wodą. Można oczywiście pić samą, ale pamiętając, że to piekło w ustach.

Imbir można łączyć z innymi składnikami, możemy tu pokusić się o własną kreatywność. Z racji tego, że to prawdziwy przyjaciel człowieka, zawsze uraczy nas porcją smaku, zapachu i zdrowia.