Spis treści
Zima to okres, gdy pogoda często zmusza nas do chowania włosów pod czapką czy kapturem. A dodatkowo w dobie pandemii wiele osób 60+ ograniczyło swoje kontakty społeczne do niezbędnego minimum. Trudno więc się dziwić, że w tych okolicznościach wiele osób nie poświęcało swoim włosom dużej uwagi. Mamy już jednak wiosnę i przez najbliższe miesiące będziemy więcej czasu spędzać na zewnątrz, na świeżym powietrzu i raczej bez nakrycia głowy. Po zaszczepieniu na COVID-19 będziemy też mogli stopniowo wracać do normalnych kontaktów towarzyskich i spotkań z rodziną czy znajomymi. A zatem nie mamy już wymówek i czas zadbać, by nasze włosy dobrze się prezentowały. Piękne włosy dojrzałe to cel, który osiągniemy odpowiednio dobranym kolorem, pielęgnacją i modną fryzurą.
Jak zmieniają się nasze włosy po sześćdziesiątce?
W czasie menopauzy wiele kobiet obserwuje u siebie wyraźne przerzedzenie włosów oraz ich osłabienie. Jest to częściowo spowodowane zmianami hormonalnymi, które w tym okresie zachodzą w organizmie kobiety. Oczywiście dobre geny mogą wpłynąć na to, że niektóre panie nie będę odczuwały aż tak mocnych zmian. W okresie menopauzy spada poziom estrogenów, czyli żeńskich hormonów. A to właśnie estrogeny odpowiadają za cykl życia naszych włosów. Na szczęście u kobiet – w przeciwieństwie do mężczyzn – nie dochodzi do całkowitej utraty włosów i wyłysienia. Obecnie panie, które skarżą się na przerzedzenia włosów, mogą sięgnąć po hormonalną terapię menopauzalną. Taka terapia może pomóc nam zachować piękne i gęste włosy. Jeżeli kiedykolwiek mieliśmy problemy z tarczycą, to także warto sprawdzić aktualny poziom hormonów tarczycy. Mogą one bowiem także wpływać na zwiększone wypadanie włosów.
Zadbane siwe włosy mogą być atutem!
Trudno w to uwierzyć, ale zdarzają się młodsze osoby, które farbują sobie włosy na srebrny czy gołębi kolor, naśladujący naturalną siwiznę. Wynika to z tego, że niektórym osobom jest bardzo do twarzy w takim odcieniu. Wbrew obiegowym opiniom nie musi on wcale postarzać. Warto jednak wówczas zadbać o nowoczesną fryzurę oraz co jakiś czas likwidować przebijające żółte refleksy, np. za pomocą wysrebrzającej płukanki.
Naturalne zadbane siwe włosy mogą być atutem i w wielu przypadkach prezentują się znacznie lepiej niż sztucznie wyglądające farbowane włosy w zbyt intensywnym odcieniu. Jeżeli już wybieramy koloryzację włosów i chcemy przykryć siwiznę, warto się zastanowić, jaki kolor wybrać, by wyglądać naturalnie. Najgorsze, co można zrobić, to zafarbować włosy na kolor, który doda nam lat.
Kolor włosów powinien pasować do naszej karnacji
Najlepiej dobrać odpowiedni odcień do naszej karnacji, przy czym warto pamiętać, że bardzo ciemne kolory dodają lat. Jeśli mamy jasną, zimną karnację i niebieskie oczy, to najlepiej wybrać chłodne odcienie blond (platynowy, beżowy, popielaty). Panie obdarzone ciepłą, oliwkową karnacją i brązowymi lub zielonymi oczami, powinny analogicznie wybierać ciepłą barwę włosów – np. złocisty, miodowy lub karmelowy blond, złocisty brąz, kasztanowy lub mahoń. Pamiętajmy też o zasadzie, że kolor włosów nie powinien być identyczny z kolorytem cery.
Farbując włosy, unikajmy też jednolitego koloru. Lepszy efekt osiągniemy tzw. konturowaniem twarzy, czyli dodając jasne refleksy, kosmyki o jaśniejszym odcieniu, które optycznie dodadzą fryzurze objętości i życia.
Oczyszczający peeling do skóry głowy na dobry początek
Noszenie czapki, suche i ogrzewane powietrze w domu oraz niskie temperatury na zewnątrz sprawiają, że włosy po zimie są łamliwe, matowe, rozdwajają się, elektryzują i częściej wypadają. Wraz z nadejściem wiosny trzeba więc zadbać o gruntowane oczyszczenie i wzmocnienie naszych włosów. Na start polecamy peeling do skóry głowy, który pozwoli oczyścić skórę z martwego naskórka. Taki peeling można połączyć z bardzo przyjemnym masażem skóry głowy, który z pewnością pozwoli się Państwu zrelaksować i zapomnieć o troskach dnia codziennego.
Dobry peeling potrafi skutecznie usunąć z włosów wszystkie zanieczyszczenia, sebum, łupież i pozostałości preparatów do stylizacji. Wygładza skórę i włókna włosów, przygotowując je do dalszej pielęgnacji. Wybierając peeling zwracamy uwagę, by zawierał naturalne składniki, takie jak np. sól morska, mentol, trawa cytrynowa, aloes czy rokitnik.
Pielęgnacja i wzmocnienie włosów dojrzałych
Z włosami osoby 60+ jest tak, jak ze skórą dojrzałą – wymaga pielęgnacji i wzmacniania podobnymi składnikami. Najlepsze będą do tego m.in. keratyna i koenzym Q10, peptydy, aminokwasy, hydrolizat kolagenu, odmładzająca witamina E, a także olejki i ekstrakty roślinne, które nawilżają skórę głowy, dostarczają cebulkom włosowym składników odżywczych, odbudowują strukturę włosów. Szukamy więc szamponów i odżywek zawierających takie składniki.
Dodatkowo, raz w tygodniu warto zrobić dla swoich włosów coś „extra” – np. nałożyć na nie specjalną maskę dla włosów dojrzałych. Taki produkt nakładamy na wilgotne, umyte wcześniej włosy i pozostawiamy na około 10 minut, aby wszystkie odżywcze składniki mogły w pełni zadziałać.
Modna fryzura na wiosnę
Dobrze dobrana fryzura potrafi odmienić nasz wygląd i odjąć wiele lat. Warto posłuchać więc rad stylistów i porzucić dawno niemodne, postarzające fryzury w rodzaju trwałej ondulacji czy tapiru.
W tym sezonie styliści polecają paniom 60+ klasycznego „bob’a”. Bob sięgający do linii żuchwy to ponadczasowe cięcie, które pasuje niemal wszystkim typom urody, optycznie odmładza, dodaje elegancji i klasy. Bardziej drapieżną i młodzieżową wersją będzie „bob” z pofalowaną, dłuższą grzywą opadającą na jedną stronę twarzy. Piękne włosy dojrzałe w takiej fryzurze mogą naprawdę zachwycić! Dużą zaletą „boba” jest jego prostota w codziennym układaniu.
Dla kobiet, które preferują krótsze fryzury dobrym rozwiązaniem będzie tzw. „pixie cut”. Jest to bardzo krótkie cięcie z tyły i po bokach oraz nieco dłuższa, wycieniowana góra i asymetryczny przedziałek. Krótkie włosy zdecydowanie najlepiej sprawdzają się w przypadku kobiet o regularnych rysach twarzy, kształtnych głowach, przylegających uszach oraz szczupłych szyjach. Takie krótkie cięcie z pewnością doda lekkości i dziewczęcego uroku – warto więc je wypróbować tej wiosny!
