Spis treści
Od 6 lutego w polskich kinach można oglądać już najnowszy film chilijskiego reżysera Pablo Larrain’a pt. „Maria Callas”, nominowanego do Oscara za film „Jackie” z 2016 roku. Zdobywczyni Oscara Angelina Jolie wciela się w postać legendarnej divy operowej Marii Callas – kobiety będącej tu już u schyłku życia, która mierzy się ze swoją legendą i niespełnionymi marzeniami. Film zdobył nominację do Oscara w kategorii „najlepsze zdjęcia”.
Córka greckich imigrantów w Nowym Jorku
Maria Callas była niewątpliwie jedną z największych śpiewaczek operowych XX wieku. Urodzona w Nowym Jorku, tuż po tym jak jej rodzice wyemigrowali za chlebem z Grecji do USA, dysponowała sopranem, który wzbudzał zachwyt zarówno krytyków, jak i publiczności na całym świecie. W latach 1950/1960-tych podbiła najważniejsze sceny operowe świata – występowała w mediolańskiej La Scali, w Paryżu, Buenos Aires, Meksyku, Sao Paulo, Chicago, Londynie, by w końcu podbić także Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Nazywana często „La Callas” lub „La Divina” (boska) – była adorowana za niesamowitą siłę wokalną, techniczną maestrię oraz namiętność i emocje, które wkładała w każdą swoją rolę.
Początek wielkiej kariery w Atenach
Córka greckich imigrantów, Callas przyszła na świat 2 grudnia 1923 roku w Nowym Jorku. Jej dzieciństwo naznaczone było niewiernością jej ojca, która doprowadziła do rozwodu rodziców. W wieku 13 lat, Maria wyjechał do rodzinnej Grecji i zamieszkała w Atenach z matką i siostrą. W Atenach rozpoczęła naukę w miejscowym Konseratorium, gdzie jako sopran trafiła pod opiekę śpiewaczki operowej Elviry de Hidalgo. Już w wieku 17 lat zadebiutowała na scenie Ateńskiej Opery Królewskiej w niewielkiej roli w produkcji „Boccaccio” Franza von Suppe. Już w kolejnym roku zdobyła główną, tytułową rolę w słynnej operze „Tosca” Puccinego na tej samej scenie – rolę, z którą Maria będzie kojarzona przez całą swoją karierę.
Następnie zdecydowała się wrócić do Nowego Jorku i wziąć udział w przesłuchaniach do prestiżowego Metropolitan Opera. Niestety wówczas zaproponowano jej tylko drugoplanowe rolę, więc Callas wyjechała do Włoch i zaczęła robić karierę na włoskich scenach operowych w Veronie i Wenecji. W tym czasie poznała także zamożnego włoskiego przemysłowca Giovanniego Meneghini, który w 1949 r. został jej mężem. Meneghini szybko zrezygnował z własnej kariery, by spełniać się w roli agenta żony, która szybko podbiła serca publiczności weneckiego teatru La Fenice, gdzie występował m.in. jako Brunhilda w „Walkirii” Wagnera. Jednocześnie zgodziła się w ekspresowym tempie zastąpić chorą śpiewaczkę w roli Elwiry w „Purytanach” Belliniego.
Wielkie międzynarodowe sukcesy i angaż w La Scali
W kolejnych latach dużo podróżowała i występowała na scenach operowych Buenos Aires, Neapolu, Mediolanu, Rzymu, Meksyku, Sao Paulo czy Florencji. Kolejne sukcesy przyczyniły się do uzyskania przez Callas stałego angażu w prestiżowej mediolańskiej La Scali w 1951 roku. W kolejnym 1952 roku Maria Callas zadebiutowała w tytułowej roli w operze „Norma” Belliniego na deskach londyńskiego Covent Garden. Właśnie rola Normy stała się z czasem jej znakiem rozpoznawczym, a 2 lata później – w 1954 r. – ponownie jako Norma podbiła Chicago w swoim amerykańskim debiucie na scenie Lyric Opera.
W 1956 r. powróciła do Europy, by wystąpić na deskach La Scali w kolejnej definiującej jej karierę partii – jako Violetta w słynnej „Traviacie” Verdiego. Inscenizację wyreżyserował słynny włoski reżyser filmowy i teatralny Luchino Visconti, co zapoczątkowało jego dłuższą współpracę z operową divą. Visconti reżyserował kolejne inscenizacje oper z Callas (m.in. „Lunatyczka”, „Łucja z Lammermooru”, „Tosca” i „Norma”).
Podbój Metropolitan Opera w Nowym Jorku i schyłek kariery
Jesienią 1956 r. Maria Callas w końcu zadebiutowała na scenie Metropolitan Opera w Nowym Jorku w „Normie”, a mając już wysoką pozycją, zażądała wynagrodzenia równego temu, jakie otrzymywali śpiewacy i dyrygent Von Karajan, czym zaszokowała ówczesny światek operowy. Jednak zbyt intensywna kariera oraz gwałtowna utrata wagi zaczynały pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku odbijać się na jej głosie, który coraz częściej zawodził, a to zmuszało śpiewaczkę do odwoływania występów.
W wieku 41 lat , Maria Callas po raz ostatni zaśpiewała na operowej scenie. Była to występ w „Tosce” w londyńskim Covent Garden dnia 5 lipca 1965 roku. Kilka lat wcześniej rozstała się z mężem, gdy rozpoczęła burzliwy romans z greckim milionerem Arystotelesem Onassisem. Brukowce rozpisywały się o jej życiu prywatnym, złym traktowaniu Callas przez Onassisa, który wkrótce porzucił ją dla Jacqueline Kennedy. W 1969 r. Maria Callas zagrała w filmie włoskiego reżysera Pier Paolo Pasoliniego pt. „Medea”, występowała także z pojedynczymi recitalami w różnych miastach, a także debiutowała w roli reżysera opery „Nieszpory sycylijskie” w La Scali. W latach 1970-1971 prowadziły kursy mistrzowskie w prestiżowej nowojorskiej szkole muzycznej Juilliard School of Music. Później przeniosła się do Paryża i wycofała z życia publicznego. Dnia 16 września 1977 r. zmarła niespodziewanie w swoim paryskim mieszkaniu na zawał serca. Miała wtedy zaledwie 53 lata.
Maria Callas została zapamiętana jako wybitna artystka, jeden z najpiękniejszych sopranów w historii, ikona stylu oraz tragiczna postać w życiu osobistym. Callas mawiała, że rodzisz się artystą, albo nim nie jesteś. Ona była artystką od początku do końca.
Na podstawie materiałów prasowych dystrybutora filmu KINO ŚWIAT Sp. z o.o.