Co daje jazda na rowerze?

jazda na rowerze
Senior woman riding city bike in town

Temat można by przekornie zacząć od pytania, czego jazda na rowerze nie daje. Odpowiedzią byłaby nuda, rutyna, boleść w ciele i depresja w duszy. Kto tego szuka, niech nie czyta dalej. Jeśli jednak zastanawiamy się, jakie korzyści dla naszego zdrowia trzyma w zanadrzu coraz bardziej wszędobylski rower, już za chwilę się dowiemy.

Rower dobry dla ciała

Jak wynika z sondażu CBOS, już 70% Polaków korzysta z rowerów, a to z kolei sprzyja powstawaniu odpowiedniej infrastruktury. Rower ułatwia ominięcie korków i szybsze dotarcie na miejsce. Ścieżki rowerowe powstające jak grzyby po deszczu, wyraźnie temu sprzyjają. Ale poza komunikacją i rekreacją, okazuje się, że aż dla 1/3 badanych w sondażu, rower to też okazja do ćwiczeń i poprawy zdrowia.

Godzina jazdy na rowerze to nie tylko 500 kalorii mniej, utrata wagi, ale przede wszystkim poprawa ogólnej kondycji i wydolności organizmu. Zalet jest więcej, bo systematyczna jazda na rowerze, czyli ok. 3 razy w tygodniu, wpływa nawet na obniżenie poziomu cukru we krwi.

Również z cholesterolem rower sprawnie się obchodzi, gdyż obniża poziom tego „złego”, a podwyższa „dobrego”. Wzmocnienie mięśni, zwiększenie pojemności płuc czy dotlenienie serca to już właściwie tylko formalność. To wszystko ma ogromne znaczenie, jeśli chcemy jak najdłużej utrzymać sprawność dla siebie i najbliższych. Wzmocnienie ud, łydek i kolan zapewni nam sprawność na lata. Z rowerem jednak powinny postępować ostrożnie osoby ze schorzeniami stawów, układu krążenia czy kręgosłupa. Taką aktywność należy skonsultować z lekarzem i być może, jeśli okaże się to konieczne, zastąpić inną.

Rower dobry dla zdrowej głowy

Nie jest to żadna nowość, że sport sprzyja też dobremu samopoczuciu, jednak taki, który niekoniecznie obarczony jest ogromnym wysiłkiem, tym bardziej.

Wiosenne przejażdżki rowerowe w rozkwitającym parku lub polną ścieżką same w sobie stanowią i ćwiczenie dla ciała, ale też dużą przyjemność, szczególnie jeśli się nie forsujemy, jedziemy swoim równym tempem.

Pozytywnie zadziała na nas też wyrzut endorfin, czyli hormonów szczęścia. Lepiej wtedy znosimy sytuację stresowe, napięcia i zmęczenie. To doskonały sposób na spędzanie czasu wolnego samemu, z rodziną czy przyjaciółmi. W każdym wydaniu poprawi nam nastrój, szczególnie jeśli uda się nam dojechać w nowe miejsca, pokonać swoje ograniczenia.

Najważniejsze to dobrze dobrać dla siebie rower, bo nie na każdym będzie nam wygodnie i nie każdy sprzyja naszym potrzebom. Jeśli z różnych względów zależy nam na tym, by łatwo się na niego wsiadało i równie łatwo można było zejść, najlepiej wybrać model z niską ramą. W takim stylu jest sporo rowerów miejskich, ale też składanych. Ważne jest też odpowiednie dobranie i wyprofilowanie siodełka. Powinno ono nie być ani za twarde, ani za wąskie, a dodatkowo powinno narzucać nam postawę wyprostowaną. Tak naprawdę trzeba trochę po przymierzać i popróbować, w jakim będzie nam najwygodniej.

Najważniejsze to mieć cel taki bliższy, dokąd chcemy rowerem dojechać, ale też ten dalszy, czyli wiedzieć, co chcemy sobie zapewnić regularnym wysiłkiem i aktywnością na świeżym powietrzu. Rower to sposób na dobrą formę, krajoznawcze wycieczki i doborowe towarzystwo na co dzień.