Spis treści
Jesień obok tego, że kolorowa i nostalgiczna, to również chłodna, wietrzna i mokra. Nie jest zatem trudno przemoknąć i przemarznąć, a od tego prosta droga do przeziębienia.
Po lecie jeszcze nie przestawiliśmy się na cieplejsze ubrania, być może wciąż wierząc, że ciepłe dni do nas wrócą. Odpowiedni do pory roku ubiór jest najważniejszy, ale jeśli już zdarzyło się nam ubrać zbyt licho, zaraz po powrocie do domu należy zacząć działać profilaktycznie. Jak uniknąć przeziębienia?
Sposoby na rozgrzewkę
W okresie jesienno-zimowym herbata z miodem i cytryną bombarduje nas zewsząd. Filmy, reklamy, billboardy pokazują ludzi w ciepłych swetrach i z kubkiem herbaty. O tym rozwiązaniu zatem wiemy wszyscy. Co jeszcze można pić rozgrzewającego? Dla niektórych, szczególnie wielbicieli zielonej herbaty, zaskoczeniem może być, że zarówno ten napar, jak i równie lubiana mięta, mają właściwości wychładzające organizm.
Herbaty na zimę raczej bazują na czarnej odmianie. Oprócz cytryny i miodu możemy do niej dodać pomarańczę, imbir, goździki, cynamon czy kardamon. Również sok z malin czy czarnego bzu, najlepiej własnego wyrobu, mają właściwości nie tylko rozgrzewające, ale też wspomagają pracę nerek, leczenie migren czy rwy kulszowej i działają przeciwnowotworowo i przeciwmiażdżycowo. Pozostając przy płynach, zawsze należy pamiętać o regularnym nawadnianiu organizmu. Co poza herbatą?
Co po rozgrzewce?
Teraz czas przejść do części zasadniczej, czyli aktywności fizycznej. Bierny tryb życia osłabia odporność. Aktywność fizyczna szczególnie na świeżym powietrzu hartuje organizm, dotleniania, poprawia ukrwienie, usprawnia pracę narządów wewnętrznych i mózgu. Ruch wpływa też na redukcję stresu, tak często obecnego w naszym życiu. Ten zwiększa produkcję kortyzolu i adrenaliny, które przyczyniają się do zmniejszenia ilości komórek odpornościowych we krwi, negatywnie oddziałując na układ immunologiczny. Aktywność fizyczna zwiększa produkcję limfocytów, które biorą udział w rozpoznawaniu antygenów w organizmie i w odpowiedzi produkując przeciwciała.
Fizyczny wysiłek powoduje też zwiększoną produkcję makrofagów, które są komórkami bardzo potrzebnymi w organizmie. Ich rola polega na pochłanianiu drobnoustrojów czy obumierających, nieprawidłowych komórek z organizmu. Dlatego codzienny szybki spacer, przejażdżka na rowerze czy wyjście na basen albo siłownię są wskazane, zanim zacznie się jesienny spadek temperatury.
Na końcu deser
Jeśli co roku obserwujemy u siebie tendencje do przeziębień, warto rozważyć suplementację, a także zabiegi wzmacniające odporność. Coraz bardziej powszechne morsowanie to jeden ze sposobów na wzmocnienie. Nie trzeba od razu wskakiwać do morza. Równie dobrze można sobie takie hartowanie zapewnić w wannie. Chłodne kąpiele na przemian z ciepłymi wywołują efekt kurczenia i rozkurczania naczyń krwionośnych, co zwiększa tolerancję organizmu na wahania temperatury. Suplementacja witaminą D podobnie jak wspomniana herbata z miodem i cytryną jest już czymś oczywistym. Jednak nie tylko ten składnik wzmacnia odporność. Kwasy omega, witamina C, selen i cynk mają podobne działanie, zwiększają odporność, chronią przed grypą i stanami zapalnymi. Natomiast witaminy z grupy B wspomagają produkcję krwinek, ale też poprawiają nastrój, wydobywają z jesiennego znużenia i zmęczenia.
Oczywiście nie należy zapomnieć o diecie. Gdy zima nadchodzi, zapotrzebowanie organizmu na pożywienie jest większe, bo i potrzeby energetyczne rosną w związku z tym, że nasze ciało będzie teraz produkować większe ilości ciepła. Ważne, by zadbać o dietę zbilansowaną bogatą w witaminy, składniki mineralne i płyny.